Wymiana
Wymiana Wto Paź 05, 2021 10:10 pm
Składzik
Mistrz Gry Sob Paź 02, 2021 10:45 pm
EDNA RHONERANGER ♲♲♲wip♲♲♲
Rhoneranger Nie Wrz 26, 2021 2:26 pm
Sala chorych nr 1
Riley Nie Wrz 26, 2021 1:10 pm
Poczekalnia
Jackob Rabbit Sob Wrz 25, 2021 1:20 pm
Magazyn
Ash Pią Wrz 24, 2021 10:55 pm
Stacja naprawcza
Jackob Rabbit Pon Wrz 20, 2021 5:31 pm
Korytarz
Smok Pią Wrz 10, 2021 6:29 pm
Elijah Villey
Admin Pią Wrz 10, 2021 5:40 pm

Ostatni Ocalały

Character sheet
Punkty Życia Punkty Życia:
Biche**Rosette Inui RQEZuVs12/12Biche**Rosette Inui ArpPXT5  (12/12)
Punkty Szczęścia Punkty Szczęścia:
Biche**Rosette Inui R6w4WiE2/10Biche**Rosette Inui RKoh7hq  (2/10)
Biche
Ostatni Ocalały
post dodany Nie Sie 15, 2021 2:42 pm

Imię i nazwisko: Rosette Inui
Pseudonim: Biche
Wiek: 22 lata
Wzrost: 170 cm
Waga: 47 kg

Pochodzenie: Chaber
Grupa: zaopatrzeniowcy
Zawód: kucharz

Ciało: wątła - kończyny jak patyki, chwieje się na własnych nogach
Umysł: bystry obserwator - ciekawa świata, zajrzy wszędzie
Atut : celność - głównie rzuty kamieniami i dźgnięcia rapierem
Wada: naiwność - łatwa do oszukania, dziecinna wiara w dobro

Przedmioty Specjalne: wyszkolony pies łajka zachodniosyberyjska Remus, rapier zdobiony kwarcem zielonym
Ekwipunek: sakwa z przyprawami, runy na górskich kamykach, scyzoryk, bandaże, barania skóra

Historia:

Patrząc na Biche ma się wrażenie, że jej historia była dość... wesoła, jakkolwiek brzmi to w obliczu mroźnej tragedii. I, cóż, zawarto w tym mniemaniu sporo prawdy, bo zaczęło się naprawdę szczęśliwie, bez czego na pewno nie udałoby się jej tej przyjemnej powierzchowności utrzymać. Urodziła się w kraju na południe stąd, u podnóża gór. Jej rodzicom powodziło się dobrze. Posiadali hodowlę psów, które wykorzystywali w transporcie do zaprzegów oraz polowań. Rosette, bo wtedy jeszcze nikt nie nazywał jej Biche, spędziła szczęśliwe dzieciństwo wśród zwierząt, bez zmartwień, problemów, przymierania głodem. Wszystko zmieniło się wraz z nadejściem mrozu. Trzymała się razem z rodzicami i tylko dzięki ich profesji udało się zdobyć środki na przeżycie. Pojawił się jednak inny problem - dyktatura. W ich kraju ktoś zyskał poparcie zmęczonych, rozproszonych ludzi. Samozwańczo przejął władzę nad górską ludnością. Po czasie stał się tak surowy, iż wzbudzał lęk wymuszający posłuszeństwo. Rosette miała wtedy 18 lat, a jej rodziców zrekrutowano do pomocy zaopatrzeniowej w stolicy. Wymagano bezwzględnego posłuszeństwa, młodzież bez fachu w ręku nie była mile widziana. Przez beztroskę, bezstresowe wychowanie nie umiała dosłownie nic - funkcjonariusze dyktatora z pewnością zabiliby ją, uznając za skrajnie niepożyteczną. W ostatniej chwili młoda Rosette, wyposażona przez rodzinę jedynie w dwumiesięcznego szczeniaka łajki po psach rodziców, została oddana do wędrownej grupy, która ukrywała się w pobliskiej grocie. Nie protestowała. Rodzice mówili, że to tylko na chwilę, tak do ich powrotu... Kłamali, aby ta się nie zamartwiała. Słysząc później o egzekucjach pracowników za najmniejsze przewinienia, nie miała wątpliwości, co się z nimi stalo. Miała już wtedy mocno uwypukloną naiwność. W różnorodnej grupie wędrowców stała się jednak tym, kim jest dzisiaj. Pierwszy raz musiała zapracować na jedzenie, gdyż członkowie przydzielili ją do sekcji kuchennej - obierała ziemniaki. Tam złapała wspólny język z zielarzem. Zaczęła interesować ją uprawa ziół pomimo ciężkich warunków, odnalazła nową pasję. Nie zaniedbała też starej - psów. Regularnie trenowała Remusa, aby w pewnym sensie stał się jej bronią, gdyż była chudą, słabą, wątłą dziewczyną. Grupa wędrowna podarowała jej też rapier do samoobrony oraz nauczono ją doskonale się nim posługiwać. Podczas tego treningu otrzymała swój pseudonim - Biche, łania, ponieważ dzięki długim nogom skakała niczym samica jelenia, unikając ciosów testujących jej nowe umiejętności. Odtąd nie rozstaje się z tym określeniem. Lubi mówić, że Rosette to nieumiejąca nic, księżniczkowata przeszłość.  U wędrowców nauczyła się też podstaw wróżenia z run, gdyż jej tamtejsza opiekunka, starsza pani trudniąca się magią swoich przodków, kładła na to spory nacisk. Biche do dziś nie wierzy w ich moc, jednak szanowała wierzenia kobiety. Lekcje traktowała osobiście bardziej jako ciekawostkę. Lata mijały, kilometry też, a wkrótce po przeprawie po lodzie grupa znalazła się w okolicach dzisiejszego Snowdrop. Dotychczas zimę starano się przetrwać w skórzanych namiotach, prowizorycznych iglo, grotach, ziemiankach... Gdy Biche usłyszała o przydziale mieszkań w mieście, upatrywała w tym swoją szansę na przetrwanie. Wędrowny styl dawał jej się we znaki w kryzysie, była niedożywiona, ciągle marzła, miała liczne odmrożenia, kilkukrotnie otarła się o śmierć. Próbowała namówić swoich przyjaciół i opiekunkę, aby poszli z nią. Wedrowców jednak nie dało się przekonać do porzucenia wolności i przeniesienia się do miasta. Biche natomiaat panicznie bała się śmierci. Podjęła decyzję - odchodzi. Pożegnanie było wylewne, poleciało wiele łez i słów zdziwienia. Otrzymała upominki od ważnych osób z grupy. Odeszła. A oni poszli w przeciwną stronę. I chociaż ich drogi dosłownie się rozeszły, Biche nadal budzą w nocy koszmary o ich dobrowolnym wystawieniu się na śmierć. Kto wie, może już nie żyją... Oby tylko ona nie żałowała swojej decyzji, trawiona wyrzutami sumienia...
Ciekawostki:
~ Brzydzi ją alkohol.
~ Jej rany goją się ponadprzeciętnie długo.
~ Boi się igieł.
~ Bardzo często mówi do swojego psa albo do samej siebie.
~ Jej ulubionym warzywem w czasach urodzaju był brokuł.
~ Nigdy nie była zakochana.
~ Jej pierwszą reakcją na ekstremalne ozimnienie była radość, że może urządzać bitwy na śnieżki przez cały rok.
Biche
Admin
Admin
Admin
post dodany Nie Sie 15, 2021 7:36 pm
Karta Postaci Zaakceptowana


Witamy w Snowdrop!
Zostałeś przydzielony do grup Zaopatrzeniowców.
Przyjrzyj się zadaniom do wykonania i zobacz jak możesz pomóc miastu.
Życzymy miłej rozgrywki!
Admin


Nie możesz odpowiadać w tematach