Wymiana
Wymiana Wto Paź 05, 2021 10:10 pm
Składzik
Mistrz Gry Sob Paź 02, 2021 10:45 pm
EDNA RHONERANGER ♲♲♲wip♲♲♲
Rhoneranger Nie Wrz 26, 2021 2:26 pm
Sala chorych nr 1
Riley Nie Wrz 26, 2021 1:10 pm
Poczekalnia
Jackob Rabbit Sob Wrz 25, 2021 1:20 pm
Magazyn
Ash Pią Wrz 24, 2021 10:55 pm
Stacja naprawcza
Jackob Rabbit Pon Wrz 20, 2021 5:31 pm
Korytarz
Smok Pią Wrz 10, 2021 6:29 pm
Elijah Villey
Admin Pią Wrz 10, 2021 5:40 pm

Admin
Admin
Admin
post dodany Pią Sie 06, 2021 11:48 am
Plac


Jest to jedna z dwóch najbardziej ruchliwych części tartaku. Rozciągający się przed tartakiem ogromny obszar, na którym często leżą przyniesione przez pracowników drzewa do obrobienia. Nie trzeba się jednak obawiać, że któreś z nich nagle postanowi zmienić swoje miejsce położenia i nagle wpadnie w przechodzącą tędy osobę. Wszystkie drzewa zostały zabezpieczone linkami, które mają je od tego powstrzymywać. Przez plac można dostać się do głównego budynku tartaku.
Admin
Ostatni Ocalały

Character sheet
Punkty Życia Punkty Życia:
Plac RQEZuVs12/12Plac ArpPXT5  (12/12)
Punkty Szczęścia Punkty Szczęścia:
Plac R6w4WiE2/10Plac RKoh7hq  (2/10)
Noah Johnston
Ostatni Ocalały
post dodany Sob Sie 21, 2021 12:39 pm
Spoiler:

Noah Johnston należał do zdyscyplinowanych ludzi. Tam, gdzie pozostali po pracy wydawali pieniądze na przyjemności w celu utrzymania motywacji do życia, Noah zasilał się satysfakcją z dobrze wykonanej roboty. Popędzał ludzi, żądał od nich wypracowywania stu procentowej normy, ale nigdy nie zostawiał ich samym sobie. Kierownik tartaku był pierwszy do pracy i ostatni do zakończenia zmiany, inspirując brygady do działania.
Jak zwykle rozpoczynał dzień w tartaku od apelu, gromadząc wokół siebie wszystkich pracowników. Ludzie musieli znać swoje miejsce i priorytety, aby efektywnie zarządzać czasem. Musieli czuć, że ich wysiłek jest zasadny; iż walczą z mrozem dla wyższego dobra.
—Dziewczyny i chłopaki!!! — ryknął na powitanie brygad — Dzisiaj zapierdalamy tak, jakby od naszych starań działał generator!!! Górnicy nie wyrabiają się z węglem, musimy im pomóc. Muszą wiedzieć, że mogą na nas liczyć. — Jego komunikaty były rozkazami, nigdy nie prosił, zawsze nakazywał i tym razem było nie inaczej. Dźwigał na barkach odpowiedzialność, nie mógł sobie pozwolić na wahanie.
— Posłałem dzieciaki, żeby zanieśli wieści mózgowcom-inżynierom. Będziemy stawiać retorty i będziemy wypalać drewno na węgiel drzewny, żeby odzyskać część strat spowodowanych przez niesprawne ustrojstwo! — Wspomniał o usterce automatona.
— Na razie działamy po staremu: podpiszcie listy inwentarzu, weźcie sprzęt i zajmijcie stanowiska pracy. KURWA, JAK PONOWNIE JAKIŚ DEBIL ZGUBI MI PIŁĘ, TO W KOPACH WYPIERDOLĘ! JAZDA, CHŁOPY I DZIEWCZYNY, IDZEM PRACOWAĆ!!!
Noah Johnston

The author of this message was banned from the forum - See the message

Sponsored content
post dodany


Nie możesz odpowiadać w tematach